"Zawsze jest ktoś, komu jest ciężej niż nam. Musimy mu wyjść na spotkanie, niosąc
pomoc” – papieskie przesłanie do rodaków na dzień św. Kajetana
„Tym razem jestem trochę oddalony i nie mogę być z wami w tej pięknej chwili” – powiedział
Papież Franciszek w przesłaniu wideo do swoich rodaków, którzy czczą dziś św. Kajetana.
Ten XVI-wieczny włoski kapłan gorliwie pełniący dzieła miłosierdzia, współzałożyciel
zakonu teatynów, uważany jest w Argentynie za szczególnego opiekuna ludzi pracy. Od
1929 r. nosi on tam tytuł patrona „chleba i pracy”. Już od rana Argentyńczycy ustawiają
się w kolejce, by oddać cześć figurce św. Kajetana w jego sanktuarium na peryferiach
Buenos Aires. W poprzednich latach spotykał się tam z nimi zawsze kard. Jorge Bergoglio,
rozmawiając z ludźmi o ich problemach. Dziś głównej Mszy przewodniczy jego następca,
obecny arcybiskup argentyńskiej stolicy Mario Aurelio Poli.
Papieskie przesłanie
wideo już od północy transmitowane jest cyklicznie w katolickiej telewizji Buenos
Aires i na telebimach przed wspomnianym sanktuarium. Franciszek nawiązuje w nim do
hasła wybranego na dzisiejsze obchody i do Argentyńczyków zdążających do sanktuarium,
by spotkać się ze św. Kajetanem i z Chrystusem.
„Dzisiejsze hasło mówi o innym
spotkaniu: «Z Jezusem i ze św. Kajetanem wyjdźmy na spotkanie najbardziej potrzebującym»
– przypomniał Papież. – Temat ten mówi o spotkaniu z ludźmi, którzy potrzebują więcej.
Potrzebują, byśmy im podali rękę, byśmy patrzyli na nich z miłością, byśmy podzielali
ich ból i niepokoje, ich problemy. Ważne jest jednak, by nie patrzeć na nich z daleka
czy pomagać tylko z daleka. Nie o to chodzi! Trzeba im wyjść na spotkanie! To jest
postawa chrześcijańska! Tego uczy nas Jezus: wyjść na spotkanie najbardziej potrzebującym.
Tak jak Jezus, który zawsze wychodził ludziom na spotkanie. Szedł, by ich spotkać.
By wyjść na spotkanie najbardziej potrzebującym”.
Ojciec Święty zwrócił uwagę,
że nie wystarczy rzucić jałmużnę z daleka, unikając dotknięcia człowieka, któremu
ją dajemy, i nawet nie patrząc mu w oczy. Wtedy wcale go nie spotykamy. Tymczasem
Jezus uczy nas spotykać się i spotykając się, pomagać.
„Musimy umieć się spotkać
– kontynuuje Franciszek. – Musimy budować, tworzyć kulturę spotkania. Tyle jest zawsze
niezgody, chaosu w rodzinie, w dzielnicy, w pracy, wszędzie. A niezgoda nie buduje.
Trzeba kultury spotkania, wychodzenia sobie na spotkanie. I dzisiejszy temat mówi
o spotkaniu z najbardziej potrzebującymi, to znaczy z tymi, którzy potrzebują więcej
niż ja. Z tymi, którzy przeżywają ciężkie chwile, cięższe niż ja. Zawsze jest ktoś,
komu jest gorzej niż mnie, zawsze. Wobec tego myślę: «Przeżywam, ciężkie chwile, pójdę
spotkać się ze św. Kajetanem i z Jezusem, a potem pójdę spotkać się z innymi, bo zawsze
jest ktoś, komu jest ciężej niż mnie». To są ci, z którymi musimy się spotkać”.
Papież
wyjaśnił, z jakim nastawieniem mamy pomagać potrzebującym:
„Jezus bardzo nas
kocha! Św. Kajetan bardzo nas kocha! I prosi tylko o jedno: byście się spotkali! Byście
wyszli na poszukiwanie i spotkali tych, którzy są bardziej potrzebujący! Ale nie sami,
tylko z Jezusem i ze św. Kajetanem! Czy idę przekonać kogoś, by został katolikiem?
Nie! Wychodzisz mu na spotkanie, bo jest twoim bratem! To wystarcza! Idziesz mu pomóc,
a resztę zrobi Jezus, zrobi Duch Święty. Dobrze zapamiętajcie: ze św. Kajetanem my,
potrzebujący, idziemy na spotkanie z jeszcze bardziej potrzebującymi. Z Jezusem my,
potrzebujący, idziemy na spotkanie z jeszcze bardziej potrzebującymi. Oby Jezus ukazał
ci drogę spotkania z tym, kto potrzebuje więcej. Twoje serce, gdy spotykasz się z
bardziej potrzebującym, zaczyna się stawać coraz większe! Spotkanie pomnaża bowiem
zdolność kochania. Spotkanie z drugim powiększa serce! Odwagi! Może mówisz: «Sam nie
wiem, co robić». Ale nie o to chodzi! Masz iść z Jezusem i ze św. Kajetanem!”.
Na
zakończenie Papież raz jeszcze prosił swych rodaków, by nie zapominali o nim w modlitwie.
Do tematów poruszonych w przesłaniu wideo na dzień św. Kajetana Franciszek nawiązał
też w swoim dzisiejszym tweecie. Czytamy w nim: „Jezus, przychodząc do nas, stał się
nam bliski, dotknął nas; również dziś dotyka nas przez sakramenty”.