Jedni rozpoczynają rekolekcje w drodze, wyruszając w pielgrzymkach, a inni już osiągnęli
cel swojej wędrówki. Na Jasną Górę dotarła m.in. Piesza Pielgrzymka Archidiecezji
Gnieźnieńskiej. W dwóch strumieniach, w tzw. grupach promienistych i kolorowych, od
grobu św. Wojciecha przyszło w sumie ponad półtora tysiąca osób.
Witając pątników
prymas Polski nazwał pielgrzymki piesze ewangelicznymi czynami, które dziś tak bardzo
są potrzebne Polsce i światu: „Pielgrzymka jest świadectwem danym poprzez ofiarę podróży,
cierpienia, czyli poprzez czyn, a nie tyle poprzez słowa, których w Polsce jest tak
wiele, a nam dziś bardziej niż słów trzeba postawy i czynów ewangelicznych, które
mają moc przemienienia świata” – powiedział abp Józef Kowalczyk.
Pątnicy podkreślają,
że pielgrzymka jest dla nich sposobem na umocnienie wiary i jej pogłębianie: „Jest
Rok Wiary i zastanawialiśmy się bardzo nad naszą wiarą. I tak jak stwierdza Papież
Franciszek, to co on mówi jest znane od zawsze, bo to jest istota naszej wiary, ale
czasami codzienność od tego odchodzi. Trzeba przekładać Ewangelię na codzienność”.
Pielgrzymi
gnieźnieńscy mieli do pokonania prawie 300 kilometrów. Na Jasną Górę przynieśli fragmenty
krzyża, który tutaj został złożony. To wieloletni zwyczaj zapoczątkowany z konieczności
w czasach PRL, kiedy niesienie krzyża było zakazane.