Syria: włoski misjonarz najprawdopodobniej porwany
Po okresie niepewności potwierdza się wersja o uprowadzeniu włoskiego jezuity w Syrii.
Informację taką przekazali przyjaciele ks. Paolo Dall’Oglio po upływie umówionego
z nim wcześniej czasu alarmowego. Minął on wczoraj, gdy tymczasem wieści o zaginionym
misjonarzu nie było od poniedziałku. Porywaczami mają być członkowie radykalnego ugrupowania
o nazwie „Islamskie Państwo Iraku i Lewantu”. Doniesienia te jednak są wciąż trudne
do zweryfikowania, także z powodu trwających na północy Syrii starć islamskich dżihadystów
z kurdyjskimi separatystami. Być może ks. Dall’Oglio stał się jednym z wielu zakładników
tej swoistej „wojny w wojnie”. O uwolnienie duchownego zaapelowała wspierana przez
Zachód antyreżimowa Syryjska Koalicja Narodowa.
Zaniepokojenie losami misjonarza
wyraziła Kongregacja dla Kościołów Wschodnich. W komunikacie wydanym przez kierownictwo
dykasterii wyrażono solidarność z Towarzystwem Jezusowym, do którego należy ks. Dall’Oglio.
Przypomniano także „całkowite milczenie, jakie zapanowało w sprawie dwóch biskupów
i dwóch kapłanów porwanych kilka miesięcy temu, a także o tak wielu Syryjczykach i
obcokrajowcach, których spotkał ten sam bolesny los”. „Błagamy Pana za wstawiennictwem
Świętej Przeczystej Matki Bożej, aby ustała wojna i został przywrócony pokój umiłowanej
Syrii oraz wszystkim ludom Bliskiego Wschodu” – czytamy w komunikacie kongregacji.