Mianem „poważnego błędu” nazwał arcybiskup Paryża przyjęcie przez francuski parlament
kontrowersyjnej ustawy umożliwiającej badania naukowe na ludzkich embrionach i embrionalnych
komórkach macierzystych. Wczoraj większością 314 do 223 głosów przeszedł lansowany
przez rządzącą lewicę projekt, który przełamuje obowiązujący od 2004 r. zakaz w tej
dziedzinie. Zwolennicy nowej ustawy mówią entuzjastycznie o „wielkim postępie” i o
„pacjentach, którzy wreszcie doczekają się terapii”. Z kolei opozycja narzeka na niechlujstwo
debaty parlamentarnej, zwracając przy tym uwagę, że dotychczasowe ustawodawstwo wcale
nie blokowało badań naukowych w dziedzinie medycyny regeneracyjnej. Natomiast kard.
André Vingt-Trois stwierdził, że z tekstu nowej ustawy wynika, „iż embrion jest niczym”.