Na zaproszenie katolickiego radia „eR” do Lublina przyjechał kubański działacz opozycyjny
Dagoberto Valdes. Podczas spotkania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim opowiedział
słuchaczom m.in. o próbie odbudowania podmiotowości społecznej na Kubie.
Czy
Ewangelia może dzisiaj inspirować przemiany społeczne? Dagoberto Valdes to potwierdza,
odwołując się do idei cywilizacji miłości. „Ewangelia to jest Dobra Nowina, a Kuba
i cały świat potrzebuje tych «dobrych przesłań». W tym dobrym przesłaniu zaś najważniejsza
jest «cywilizacja miłości». Świat jest już bardzo zmęczony walką i potrzebuje braterstwa
opartego na zrozumieniu jednej i drugiej strony, brata i siostry. To jest przesłanie,
które daje Ewangelia dla przemian potrzebnych współczesnemu światu”.
Kubański
myśliciel uważa, że współczesne oddolne budowanie dialogu społecznego dokonuje się
skutecznie poprzez m.in. ewangelizację kultury. Wyzwania są ogromne, ponieważ potrzeba
odrodzenia podmiotowości i solidarności, których zniszczenie opozycjonista nazywa
„największą krzywdą antropologiczną”. Mieszkający w zachodniej prowincji Kuby Valdes
swoje chrześcijańskie zaangażowanie okupił wieloma represjami. Jest autorem trzech
książek, kierował zlikwidowanym już katolickim czasopismem „Vitral” (witraż), a obecnie
prowadzi periodyk „Convivencia” (współistnienie).
Już przed wieloma laty
przyjaciół Dagoberto Valdes znalazł m.in. w Lublinie. „Z naszej strony jest to możliwość
włączenia się w globalną ewangelizację, czy też w globalną solidarność – zaznacza
ks. Mieczysław Puzewicz, dyrektor radia „eR” – A nasza rozgłośnia udziela fal tym
przedstawicielom Kościoła katolickiego na Kubie, którzy są głęboko zaangażowani w
sprawy swojego narodu”.
Jan Paweł II powołał Kubańczyka do Papieskiej Rady
„Iustitia et Pax”. Podczas ostatniego spotkania z Papieżem – na cztery miesiące przed
jego śmiercią – Valdes usłyszał tylko jedno słowo: „Odwagi!”