2013-06-13 16:32:27

Republika Środkowoafrykańska: nadal niespokojnie


„Chodzę pieszo jak zwykle. Nie mamy innego wyjścia, bo wszystkie pojazdy należące do diecezji i misjonarzy zostały skradzione” – mówi bp Juan-José Aguirre Muñoz, ordynariusz Bangassou w Republice Środkowoafrykańskiej. Splądrowane zostały też m. in. apteka i dom sióstr franciszkanek. Lista zniszczeń i grabieży jest długa.

„Najważniejsze, żeby być blisko biednych i ewangelizować. Nie pierwszy raz doświadczamy takiej przemocy i zapewne nie ostatni. Pozostajemy jednak tak jak apostołowie, którzy mówili, że to zaszczyt cierpieć dla Pana” – powiedział hierarcha.

Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej nadal jest bardzo niestabilna. Ostatnio w południowym Sudanie jeden z oficerów dawnej armii środkowoafrykańskiej zrekrutował grupę ok. 40 młodych ludzi do walki z siłami zbrojnymi Seleki. Najemnicy zostali przechwyceni przy przekraczaniu granicy. Dziewięciu z nich zginęło. „Mamy nadzieję, że przybycie żołnierzy FOMAC pomoże nam przywrócić porządek w kraju” – powiedział biskup o misji pokojowej zorganizowanej przez sąsiadujące państwa afrykańskie.

sg/rv, fides








All the contents on this site are copyrighted ©.