Papieskie rozważanie na Anioł Pański: Jezus wie dobrze, co czynić, ale chce zaangażować
swoich uczniów
Boże Ciało domaga się od nas nawrócenia ku wierze w Bożą Opatrzność. Mówił o tym
Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Nawiązał w nim do Uroczystości Najświętszego
Ciała i Krwi Chrystusa, która w wielu krajach, w tym we Włoszech, obchodzona jest
w dzisiejszą niedzielę.
Franciszek odniósł się do ewangelicznego czytania
z Bożego Ciała, gdzie Jezus wystawia na próbę swoich uczniów, którzy w obliczu problemu
głodnej rzeszy ludzi stawiają na najprostsze rozwiązanie: odprawienie tłumu. Jezus
tymczasem odpowiada: „Wy dajcie im jeść”, wprawiając w konsternację uczniów, którzy
dysponują skromnymi zapasami, które zaledwie starczą dla nich samych.
„Jezus
wie dobrze, co czynić, ale chce zaangażować swoich uczniów, czegoś ich nauczyć – mówił
Papież. – Reprezentowana przez nich postawa jest typowo ludzka. Szuka ona najbardziej
realistycznego rozwiązania, które nie sprawiałoby zbyt wielu problemów: odpraw tłum,
powiadają, niech każdy sam sobie radzi jak umie; poza tym zrobiłeś dla nich i tak
dużo, nauczając i uzdrawiając chorych... Odpraw tłum. Postawa Jezusa jest nieco odmienna,
bo podyktowana jednością z Ojcem i współczuciem dla ludzi, tą litością wobec nas wszystkich,
bo Jezus zna nasze problemy, słabości i potrzeby. Wobec tych pięciu chlebów Jezus
myśli: oto opatrzność! Z tej odrobiny Bóg może uzyskać to co niezbędne dla wszystkich”.
Ojciec Święty wskazał tu na dwa charakterystyczne elementy ewangelicznego
wydarzenia: całkowite zaufanie Jezusa Ojcu oraz polecenie podzielenia ludzi na grupy
po 50 osób. W ten sposób bezimienny tłum zamienia się we wspólnoty, które karmi sam
Bóg. Jezus odmawia błogosławieństwo nad chlebem i rybami, daje uczniom, a ci rozdzielają
wśród ludu pokarm, który się nie wyczerpuje.
„Oto cud: bardziej niż rozmnożenie
jest to dzielenie się ożywiane wiarą i modlitwą – kontynuował Franciszek. – Jedli
wszyscy i jeszcze został nadmiar – to Jezusowy znak chleba Bożego dla ludzkości. Uczniowie
ujrzeli, ale nie zrozumieli zbytnio przesłania. Podobnie jak lud, również ich ogarnął
entuzjazm sukcesu. Znów poszli za logiką ludzką, a nie Bożą logiką służby, miłości,
wiary. Uroczystość Bożego Ciała wzywa nas do nawrócenia na wiarę w Opatrzność, na
zdolność dzielenia się z innymi tą odrobiną, którą sami jesteśmy i posiadamy, byśmy
nigdy nie zamykali się w sobie samych. Prośmy naszą Matkę Maryję, by pomogła nam w
tym nawróceniu, byśmy prawdziwie i bardziej naśladowali tego Jezusa, którego czcimy
w Eucharystii”.