Chińska policja zablokowała dziś miasteczko Donglu, w którym znajduje się sanktuarium
maryjne, upamiętniające objawienia, jakie miały tu miejsce w 1900 r. W miejscowości
tej mieszka ok. 10 tys. osób, z czego 90 procent to katolicy.
Przez cały maj
policja utrudnia dostęp do sanktuarium, a dziś uniemożliwiła przeprowadzenie procesji
z wizerunkiem Chińskiej Madonny. W Donglu zostały zablokowane wszystkie główne ulice.
Reporterzy agencji AFP, którym udało się przedostać do miasteczka, zostali zatrzymani.
Miejscowe sanktuarium cieszy się wielką popularnością i jest prowadzone przez
kapłanów oficjalnie uznanych przez reżim. Dokonują się w nim liczne uzdrowienia. Jak
podaje agencja AFP, w ubiegłym roku sanktuarium to miało być też miejscem cudu eucharystycznego.