2013-05-18 16:31:00

Poranna Msza z Papieżem Franciszkiem: nie być chrześcijanami o dobrych manierach i brzydkich nawykach


Głównym wydarzeniem kościelnym dzisiejszego dnia w Watykanie jest modlitewne czuwanie ruchów, stowarzyszeń i nowych wspólnot katolickich przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Odbywa się ono na Placu św. Piotra, gdzie czytaniom biblijnym, komentarzom patrystycznym i śpiewom i towarzyszą świadectwa wiary przedstawicieli charyzmatycznej rzeczywistości posoborowego Kościoła. W czuwanie włącza się też Papież Franciszek, który będzie odpowiadał na pytania uczestników.

Tymczasem rano Ojciec Święty, niezależnie od czekającego go dnia pełnego obowiązków, spotkał się na Mszy z grupą studentów Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego. W homilii powrócił do tematu „ascezy słowa” w tym, co dotyczy urabiania opinii o bliźnich. Okazją było przytoczone w Ewangelii św. Jana pytanie Piotra o los ucznia, którego Jezus miłował, na co pada zaskakująca odpowiedź: „Co tobie do tego? Ty pójdź za mną”.

„Jakże bardzo w Kościele się obgaduje! – mówił Papież. – Jak bardzo plotkujemy my chrześcijanie! Jest to takie wzajemne zdzieranie z siebie skóry, dokuczanie sobie. To tak, jakby się chciało kogoś pomniejszyć: zamiast samemu rosnąć, sprawiam, że drugi się kurczy, a ja czuję się wielki. Tak nie może być! A przecież obgadywanie wydaje się takie fajne. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. Niczym miodowe cukierki: zjesz jednego, potem następnego i następnego, aż po ból brzucha. A dlaczego? Bo taka jest plotka: na początku słodka, a potem cię niszczy, niszczy ci duszę! Obgadywanie jest niszczące dla Kościoła, bo ma coś z ducha Kaina: zabić brata choćby językiem, zabić brata!”.

Tak właśnie powstaje dezinformacja oparta na półprawdzie i półprzemilczeniu; potem zniesławienie, kiedy ujawnia się negatywną prawdę niszczącą daną osobę; a na koniec oszczerstwo. To wszystko, jak stwierdził Franciszek, to grzech, policzek wymierzony Jezusowi w Jego braciach.

„Obgadywanie nie będzie dla ciebie dobre, bo cię doprowadzi właśnie do tego ducha zniszczenia w Kościele – kontynuowała Ojciec Święty. – «Ty pójdź za Mną!». Piękne są te słowa Jezusa, tak bardzo jasne i pełne miłości wobec nas. To tak, jakby powiedział: «Nie fantazjujcie, że zbawienie polega na porównywaniu się z innymi albo na obgadywaniu. Zbawienie to pójście za Mną». Iść za Jezusem! Prośmy dzisiaj Pana, by dał nam tę łaskę nie mieszania się nigdy w życie innych; byśmy nie byli chrześcijanami o dobrych manierach i brzydkich nawykach; by iść za Jezusem, naśladować Go w Jego drodze. A to wystarczy”.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.