„Zorganizowana przestępczość to antykultura” – powiedział w mieście Meksyk kard.
Gianfranco Ravasi. Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury udał się tam na Dziedziniec
Pogan. Te spotkania wierzących i niewierzących urządza w różnych miejscach kuli ziemskiej
kierowana przez niego dykasteria. Wczoraj odbyło się ono w stolicy Meksyku. Kraj ten
dotknięty jest falą przestępczej przemocy. W ostatnich sześciu latach spowodowała
tam ona śmierć ponad 70 tys. ludzi.
Włoski purpurat zwrócił uwagę, że zorganizowana
przestępczość niszczy wszelkie wartości, na których opierają się relacje społeczne,
ludzkie i osobiste. Również praktyki religijne czy pseudoreligijne, uprawiane przez
kryminalistów, są w rzeczywistości bluźniercze. Szef watykańskiej dykasterii przypomniał,
że podobnie jak w Meksyku handlarze narkotykami czy inni przestępcy, również we Włoszech
członkowie mafii uważają się nieraz za ludzi religijnych. „Mają kapliczki z Biblią,
z figurkami Matki Bożej czy Ojca Pio, ale to nie jest religia, tylko jej degeneracja”
– powiedział kard. Ravasi.