W wieku 94 lat zmarł dziś w Rzymie Giulio Andreotti, lider chrześcijańskiej demokracji
w powojennej Italii. 7 razy pełnił funkcję premiera. Był człowiekiem kompromisu. Zawsze
zabiegał o przyjaźń Papieży. Przed 9 laty z okazji jego 85-tych urodzin poprosiliśmy
go o bilans życiowych dokonań.
„Bilans jest trudny – powiedział Radiu Watykańskiemu
Andreotti. – Mam nadzieję, że zostało mi jeszcze trochę czasu, a potem odejdę ufając
Bożemu miłosierdziu. Moje życie było tak bardzo intensywne, zarówno w działalności
politycznej, jak i pisarskiej, a także na forum międzynarodowym, że czasami wydaje
mi się, że nie przeżyłem 85 lat, ale trzy razy tyle. Decydujące znaczenie w mym życiu
zawsze miała wiara i to od samego początku. Tuż po przyjściu na świat straciłem ojca.
Wychowywała nas matka, która miała do dyspozycji skromną rentę kombatancką. W tym
czasie w parafii miałem drugą rodzinę. A proboszcz, człowiek bardzo ludzki, dał mi
wskazówki, które były dla mnie oparciem przez całe życie” – powiedział przed 9 laty
Andreotti.
Pogrzeb Giulia Andreottiego odbędzie się jutro. Będzie miał charakter
prywatny.