Honduras: Kościół wzywa gangi do zawieszenia broni
Za przykładem Salwadoru, Gwatemali czy Kolumbii także w Hondurasie jest szansa na
dialog między zwalczającymi się gangami. Inicjatywę rozmów z dwoma zorganizowanymi
grupami podjął bp Rómulo Emiliani Sánchez CMF. Ma on nadzieję na zawarcie rozejmu,
który ostatecznie doprowadziłby do zmniejszenia fali przemocy w tym środkowoamerykańskim
kraju. „Rozpoczęliśmy proces ponownego odkrywania wartości życia, wsłuchujemy się
w to, co mają do powiedzenia obydwa gangi. Rząd na razie nie dał jeszcze odpowiedzi
ze swojej strony” – wskazał biskup diecezji San Pedro Sula.
Hierarcha przyznał,
że rozpoczęty proces zbliżenia i rozmów ma przed sobą długą drogę. I chociaż „jest
to proces trudny, jego rezultaty będą widoczne w kolejnych pokoleniach. My siejemy,
ale to inni będą zbierać plony” – powiedział biskup. W Hondurasie członkowie gangów
to najczęściej ludzie młodzi, wywodzący się z ubogich sfer społecznych, zwykle pozbawieni
możliwości podjęcia godziwej pracy, zdobycia wykształcenia czy też innych dóbr, które,
zgodnie z zasadą sprawiedliwości, powinno zagwarantować społeczeństwo.