Republika Środkowoafrykańska: miesiąc po przejęciu władzy sytuacja wciąż niestabilna
Miesiąc po przejęciu władzy przez rebeliantów na terenie całej Republiki Środkowoafrykańskiej
wciąż dochodzi do napaści na ludność cywilną. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych
tylko w zeszłym tygodniu w Bangi ofiarami zamieszek padło blisko 30 dzieci. Według
raportu ONZ wśród rebeliantów znajdują się młodzi żołnierze nawet w wieku 10 lat.
Na
południu kraju członkowie ugrupowania Seleka dopuszczają się licznych grabieży i porwań
dla okupu. Miasto Bayanga całkowicie opustoszało, ponieważ jego mieszkańcy uciekli
do lasów w poszukiwaniu schronienia. Z kolei na południowym wschodzie, w okolicach
miast Ouango i Bangassou, zginęła grupa młodych ludzi, która broniła przed splądrowaniem
lokalnego kościoła katolickiego. W odwecie napastnicy zamordowali cywilów, podpalili
kilka domów i ograbili świątynię.