Na specjalnej audiencji Ojciec Święty przyjął prezydenta Ekwadoru Rafaela Correę
Delgado. Było to już drugie spotkanie latynoamerykańskiego przywódcy z Papieżem Franciszkiem,
bowiem był on także na inauguracji pontyfikatu. Prezydent Ekwadoru przyjechał do Watykanu
w ramach europejskiej wizyty, która objęła ponadto Hiszpanię i Niemcy. Poza spotkaniem
z Papieżem rozmawiał także z kardynałem sekretarzem stanu oraz z szefem dyplomacji
Stolicy Apostolskiej.
Rafael Correa, choć początki swej intelektualnej formacji
zawdzięcza seminarium duchownemu, nie zawsze w politycznej karierze szedł w zgodzie
z Kościołem. Jego program „socjalizmu XXI wieku”, zaproponowany przed pięcioma laty
w Ekwadorze wraz z pakietem reform konstytucyjnych, napotkał raczej ostrożną odpowiedź
Kościoła. Biskupi krytykowali program szefa państwa za brak walki z nędzą i korupcją
oraz za niejasne stanowisko w sprawach takich, jak ochrona ludzkiego życia i rodziny
czy wolność religijna.
Echa tamtych sporów można poniekąd znaleźć w watykańskim
komunikacie opublikowanym po wizycie prezydenta Correi. Jest tam mowa o „klimacie
serdeczności”, w którym rozmawiano o wkładzie Kościoła katolickiego w życie Ekwadoru
i o potrzebie szczerego, stałego dialogu państwo-Kościół dla sprostania podstawowym
wyzwaniom społecznym. „Podkreślono centralne miejsce sprawiedliwości społecznej oraz
takich wartości, jak solidarność i pomocniczość w dążeniu do dobra wspólnego – czytamy
w komunikacie. – Rozmawiano ponadto o tematach dotyczących regionu, poszanowaniu ludności
tubylczej i jej kultury, a także ochronie środowiska”.