Nadal jeszcze ponad dwie trzecie Chilijczyków to katolicy, jednak ich liczba w ostatniej
dekadzie, od 2002 r., zmalała o nieco ponad 2,5 proc. Według ostatniego spisu powszechnego
katolicy stanowią obecnie 67,37 proc. ludności Chile.
Zdaniem rzecznika Konferencji
Episkopatu Chile na te dane należy patrzeć przez pryzmat postępującej sekularyzacji.
„Istnieją tendencje do usuwania religii w sferę prywatną czy wprost zaprzeczania miejsca
transcendencji w codziennym życiu. Przy takiej mentalności Bóg jest rzeczywiście nieobecny,
całkowicie lub po części, w ludzkiej egzystencji i świadomości” – uważa Jaime Coiro.
Podczas
gdy mniej jest katolików, nastąpił pewien przyrost protestantów. Ponadto wzrosła w
Chile liczba ludzi nie wyznających żadnej religii z ok. 8 do ok. 12 proc. w ciągu
ostatnich 10 lat. Według rzecznika episkopatu Kościół musi zanalizować przyczyny tych
zjawisk i umocnić przeżywanie wiary przez katolików.