2013-04-17 16:19:07

Msza z Papieżem u św. Marty: o ewangelizacyjnej odpowiedzialności ochrzczonych


Właściwym stylem Kościoła jest życie na wzór Jezusa: między pokojem miłości a prześladowaniem. To refleksja Papieża Franciszka nad dzisiejszym pierwszym czytaniem liturgicznym podczas Mszy, którą odprawił w kaplicy Domu św. Marty. W Eucharystii wzięli udział pracownicy Instytutu Dzieł Religijnych zwanego „bankiem watykańskim”. W homilii Ojciec Święty zwrócił uwagę, że opisane w Dziejach Apostolskich prześladowanie pierwotnej wspólnoty chrześcijańskiej po śmierci Szczepana przynosi wierzącym niespodziewany sukces w postaci wyniesienia orędzia Ewangelii poza Jerozolimę. A przecież byli to ludzie dopiero co ochrzczeni. Jednak moc Ducha Świętego pozwala im skutecznie głosić Słowo Boże, a nawet czynić cuda.

„Myślę o nas ochrzczonych, czy mamy taką moc, czy wierzymy w to, że chrzest wystarczy, by ewangelizować? – mówił Papież. – A może mamy nadzieję, że to ksiądz czy biskup coś powie... A my? Łaska chrztu pozostaje tak trochę zamknięta, gdy jesteśmy zajęci tylko naszymi sprawami. Albo gdy myślimy: Nie, no przecież jesteśmy chrześcijanami. Otrzymaliśmy chrzest, bierzmowanie, pierwszą komunię... Papiery mamy w porządku. Możesz spać spokojnie – jesteś chrześcijaninem. Ale gdzie ta moc Ducha, która pcha do przodu?”.

Zdaniem Papieża właściwą postawą chrześcijanina jest głoszenie Jezusa życiem, świadectwem i słowem:

„Jeśli tak czynimy, Kościół staje się Kościołem Matką, która rodzi dzieci, bo my, dzieci Kościoła, do tego prowadzimy. Ale jeśli tego nie czynimy, Kościół staje się jedynie Kościołem-niańką, która troszczy się, by dziecko zasnęło. To Kościół ukołysany do snu. Pomyślmy o naszym chrzcie, o odpowiedzialności, jaka z niego wynika”.

tc/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.