Chrystus jest naszym obrońcą i orędownikiem, nigdy nie jesteśmy sami. Mówił o tym
Papież podczas audiencji ogólnej. Tematem dzisiejszej katechezy był artykuł wyznania
wiary mówiący o wniebowstąpieniu Chrystusa i Jego zasiadaniu po prawicy Ojca. Franciszek
zwrócił uwagę na kapłański wymiar sceny pożegnania z uczniami i wniebowstąpienia Jezusa.
Papieską katechezę streszczono również po polsku:
„W naszym wyznaniu wiary
mówimy, że Jezus «wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca». Jakie jest znaczenie
tego wydarzenia? Jakie są jego konsekwencje dla naszego życia? Miało ono miejsce na
Górze Oliwnej. Pan Jezus wyprowadził uczniów «ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił
ich. Tam również rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu
pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni,
błogosławiąc Boga» (Łk 24,50-53). Poprzez to wydarzenie zrozumieli, że Chrystus to
jedyny i wieczny Kapłan, który przez swoją mękę przekroczył śmierć i grób, zmartwychwstał
i wstąpił do nieba. Jest u Boga Ojca, gdzie na zawsze oręduje za nami (por. Hbr 9,
24). Dzięki Wniebowstąpieniu my również poznajemy rzeczywistość nieba, tak bardzo
pocieszającą dla naszego życia i pielgrzymowania. Chrystus otworzył drogę do nieba
także nam. Apostołowie «z wielką radością» wrócili do Jerozolimy. Dostrzegli w duchu
wiary, że Jezus chociaż zabrany im sprzed oczu, pozostaje z nimi na zawsze, wspiera
ich, prowadzi, wstawia się za nimi. Wniebowstąpienie jest więc znakiem także dla nas,
że Jezus żyje, jest pośród nas. Nie jest już więcej tylko w jednym określonym miejscu
świata, jak to było przed Wniebowstąpieniem, obecnie jest w panowaniu Boga, obecny
w każdym miejscu i czasie, blisko nas i w nas. W życiu nie jesteśmy więc sami: prowadzi
nas ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan, który zasiada po prawicy Boga Ojca. Niech nasze
życie będzie świadectwem, że tej bliskości doświadczamy na co dzień, że jest ona naszą
radością”.
Ojciec Święty podkreślił szczególnie orędowniczy wymiar obecności
Chrystusa po prawicy Ojca. Ma to dla nas także znaczenie egzystencjalne:
„Jak
powiada św. Jan w swoim Pierwszym Liście, [Jezus Chrystus] jest naszym Rzecznikiem.
Jakże piękne jest to usłyszeć! Gdy ktoś wzywany jest przed sędziego czy ma sprawę
sądową, pierwszą rzeczą, którą robi, to szuka sobie adwokata, by go bronił. My mamy
takiego, który nas zawsze broni: przed zasadzkami diabła, przed nami samymi, przed
naszymi grzechami. Drodzy bracia i siostry, mamy tego orędownika, nie bójmy się więc
iść do niego, by prosić o przebaczenie, błogosławieństwo, miłosierdzie. On nam zawsze
przebacza, bo jest naszym adwokatem, który zawsze nas broni. Nie zapominajcie o tym”.