Aleppo, drugie co do wielkości miasto Syrii umiera z głodu – donosi tamtejszy biskup
Antoine Audo. W geście desperacji pomimo zagrożenia katolicy wszystkich obrządków
postanowili odprawić dziś po południu wspólną Mszę. W ten sposób chcieliśmy pokazać,
że choć nie widzimy żadnych perspektyw na przyszłość, nie zamierzamy upadać na duchu
– powiedział bp Audo.
„Wszyscy są już wycieńczeni wojną – powiedział Radiu
Watykańskiemu bp Audo. – Powszechne jest bezrobocie, a nawet głód. Wszystko jest bardzo
drogie, a ludzie nie pracują. Nawet ci, którzy mięli własny interes, musieli zawiesić
swą działalność. Również oni żebrzą dziś o chleb. Ponadto mamy świadomość, że coraz
bardziej kurczą się obszary nieobjęte walkami. I nie ma drogi wyjścia. Nie ma też
realnych szans na pokój i pojednanie”.
Bp Audo podkreślił, że w takiej sytuacji
ostoją dla wielu ludzi jest syryjska Caritas, której jest on przewodniczącym. Ona
jednoczy i stymuluje wszystkich, bo naszej pomocy udzielamy każdemu bez względu na
wyznanie – dodał syryjski hierarcha.