Papieska Msza w Domu św. Marty: narzekanie odbiera nadzieję
Bóg jest blisko nas również wtedy, gdy próbujemy przyrządzać nasze życie w sosie
własnych narzekań. Mówił o tym Papież Franciszek podczas porannej Mszy w kaplicy Domu
św. Marty. Tym razem uczestnikami liturgii byli pracownicy tego watykańskiego konwiktu
dla księży, który gości również Ojca Świętego. Jego homilia była medytacją o uczniach
idących do Emaus, których historię słyszymy w dzisiejszej Ewangelii, oraz o metodzie
przekonywania, jaką wobec nich zastosował Jezus.
Pan „najpierw słucha, potem
powolutku tłumaczy, na koniec zaś daje się poznać” – mówił Papież. Wytłumaczył także,
dlaczego narzekanie jest złe: „Skarżenie się na innych i na samych siebie sprawia,
że wszystko staje się gorzkie. To odbiera nadzieję i perspektywy, budując wokół mur,
poza który nie ma wyjścia. Jednak Pan ma cierpliwość i wie, jak wyprowadzić nas z
tej sytuacji. Jemu zaufajmy” – dodał Franciszek.