W Jerozolimie celebracja misterium Męki Pańskiej na Kalwarii połączyła liturgiczne
wspomnienie z historycznym miejscem ukrzyżowania Syna Bożego. Ten geograficzny wymiar
Objawienia został podkreślony w czasie Drogi Krzyżowej przemierzającej uliczki Starego
Miasta od Pretorium Piłata na Golgotę. Na jerozolimskiej Via Dolorosa, czyli Drodze
Boleści, od wczesnych godzin rannych modlili się miejscowi chrześcijanie oraz pielgrzymi
z różnych krajów świata, w tym także Polacy. Przy każdej stacji medytacja tajemnicy
męki i śmierci Jezusa przypominała jej historyczny fundament. Pielgrzymi towarzyszący
franciszkanom w nabożeństwie Drogi Krzyżowej słyszeli na początku: „Tutaj Pan Jezus
został skazany”. Na Golgocie zaś, w Bazylice Bożego Grobu, lektor ogłaszał: „Tutaj
Chrystus umarł na krzyżu”.
Również Kaplica Kalwarii była miejscem gdzie sprawowano
liturgię wielkopiątkową. Przewodniczył jej patriarcha Fouad Twal z licznym udziałem
duchowieństwa i wiernych. Szczególne znaczenie miało oczywiście samo miejsce z widoczną
pod pancerną szybą skałą Golgoty, a także adoracja relikwiarza Krzyża Świętego. Podczas
śpiewu Pasji, w miejscu, gdzie miał stać krzyż Zbawiciela, kantor wyśpiewał słowa:
„Tutaj Jezus skłoniwszy głowę wyzionął ducha”.
Jerozolimskie celebracje nawiązują
do tradycji pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, kiedy w teologii i liturgii podkreślano
zwycięski charakter odkupieńczej męki. Dlatego też Chrystusa przedstawiano na krzyżu
nie jako człowieka cierpiącego, lecz triumfującego Syna Bożego, zwycięzcę grzechu,
szatana i śmierci. Część dla Męki Pańskiej rozwinęła się od czasu wypraw krzyżowych,
a jej głównymi propagatorami byli franciszkanie.