Papież Franciszek na miejsce sprawowania liturgii Wieczerzy Pańskiej obrał rzymskie
więzienie dla nieletnich
Papież Franciszek pozostał wierny swym wielkoczwartkowym zwyczajom z Buenos Aires,
gdzie wieczorną Mszę Wieczerzy Pańskiej nie sprawował w katedrze, lecz na „peryferiach
ludzkiej egzystencji”: szpitalach, domach starców czy więzieniach. Na miejsce papieskiej
Wieczerzy Pańskiej obrał rzymskie więzienie dla nieletnich Casal del Marmo.
Z
woli Ojca Świętego Eucharystia ma charakter bardzo kameralny. Uczestniczą w niej jedynie
młodociani więźniowie. Franciszek chciał, aby młodzi wiedzieli, że przybywa on specjalnie
dla nich. W drodze wyjątku do liturgii dopuszczono jako gospodarza więzienia włoską
minister sprawiedliwości Paolę Severino. Spotkanie w szerszym gronie przewidziano
na później w więziennej sali gimnastycznej.
Podopieczni rzymskiego poprawczaka
to w sumie 46 osób w wieku od 14 do 21 lat. Tylko 8 z nich to Włosi. Większość stanowią
muzułmanie. Na ich sumieniu ciążą różne winy, od kradzieży po zabójstwo. 12 młodocianym
przestępcom Franciszek postanowił umyć nogi. Ten gest wzbudził wielkie poruszenie.
Włoska wspólnota Villa San Francesco posługująca trudnej młodzieży przekazała Papieżowi
na tę okazję wykonany przez młodych fartuch. Również młodzi więźniowie przygotowali
w więziennych warsztatach stolarskich symboliczne dary: klęcznik i franciszkański
krzyż. Ojciec Święty odwdzięczy się im drobnymi słodkościami.