To nadzwyczajny człowiek, bardzo podobny do Jana Pawła II – uważa ks. Kazimierz Pres,
który przez 30 lat pracował w Argentynie. Tarnowski misjonarz podzielił się wspomnieniami
związanymi z ówczesnym arcybiskupem Buenos Aires.
„Znałem osobiście naszego
prymasa od 20 lat mniej więcej. Człowiek o wysokiej kulturze, bardzo pokorny, taki
bardzo prosty. Nie mieszkał w pałacu biskupim, tylko w takich dwóch skromnych pokoikach
przy kurii, bo zawsze mówił, że on jest od tego, by służyć ludziom i być blisko nich.
Taki styl to jest «kopia» Jana Pawła II – w wierze, świętości, modlitwie i kontakcie
z ludźmi. Jego znamienną domeną jest organizacja i właśnie Słowo Boże przekazywane
w taki najprostszy sposób. Docierał do wszystkich, do każdego jego słowo trafiało.
Ewangelizacja, o której tak dużo mówimy, jest wielką domeną. On zrobił na terenie
czteromilionowego miasta Buenos Aires ewangelizację przez trzy miesiące. Ewangelizatorzy
szli ulicami, normalnie rozmawiali z ludźmi. Jak była restauracja, wchodzili do niej
i tam ewangelizowali. I tak «przeorał» Buenos Aires, że wszyscy się zdziwili. To jest
człowiek naprawdę wielkiej wiary. Myślę, że Duch Święty się nie pomylił”.