Kardynałowie dzielą się „nie wprost” wrażeniami z kongregacji
Kardynałowie zobowiązali się do milczenia na temat obrad kongregacji. Niektórzy z
nich znajdują jednak sposób, by z czystym sumieniem powiedzieć nam, czym żyje w tych
dniach kolegium kardynalskie. Kard. Philippe Barbarin, prymas Francji, podzielił się
z Radiem Watykańskim swymi oczekiwaniami względem kongregacji, czego chciałby się
na nich dowiedzieć.
„Przede wszystkim – powiedział metropolita Lyonu – musimy
się dowiedzieć, w jakim stanie jest rzymska diecezja, bo Papież jest jej biskupem.
Dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia ze strony papieskiego wikariusza dla Rzymu. Od
watykańskich zwierzchników chciałbym się dowiedzieć czegoś o Watykanie, o tych wszystkich
problemach, które wszyscy znamy, jak na przykład Vatileaks. Czy ktoś jest to w stanie
wyjaśnić i zrobić z tym porządek? Ponadto interesuje mnie sytuacja w świecie. Na przykład
kraje muzułmańskie, gdzie niby są niemal sami muzułmanie, ale żywe jest też zainteresowanie
Chrystusem, choćby w Iranie. Ameryka Łacińska, gdzie chrześcijaństwo jest bardzo dynamiczne.
Chiny, które są wielką tajemnicą...” – powiedział kard. Barbarin.
Również
kard. Daniel DiNardo, metropolita Huston, podzielił się z nami swymi spostrzeżeniami,
nie zdradzając wprost, o czym była dziś mowa na kongregacji.
„Odkąd tu przybyłem
– powiedział Radiu Watykańskiemu amerykański purpurat – dziwi mnie słaba komunikacja
pomiędzy poszczególnymi urzędami Kurii Rzymskiej. Myślę, że przedstawiciele wszystkich
dykasterii powinni się częściej spotykać. Oczywiście szanuję Kurię, wiem, że jest
to ciężka praca. Wiem, jednak, że ci, którzy dobrze wykonują tu swoją pracę, sami
byliby zadowoleni, gdyby Kuria została odnowiona, gdyby wprowadzono pewne zmiany,
dzięki którym stałaby się ona bardziej skuteczna i lepiej pomagała Papieżowi służyć
Kościołowi” – powiedział kard. DiNardo.
Kongregacje nie tylko służą przygotowaniom
do konklawe. One również przygotowują przyszłego Papieża do podjęcia swej misji. Informujemy
go o sytuacji naszych Kościołów, pozwalamy mu poznać nasze zdanie w różnych kwestiach
– powiedział kard. Wilfrid Napier w wywiadzie dla agencji CNS. W jego przekonaniu
atmosfera na kongregacjach jest lepsza niż po śmierci Jana Pawła II. W dużej mierze
jest to zasługą Benedykta XVI – mówi metropolita Durbanu.
„Benedykt XVI, ilekroć
był konsystorz czy inne ważne wydarzenie, zwoływał do Rzymu kardynałów już dzień wcześniej
na naradę. Dzięki temu my kardynałowie znamy się o wiele lepiej niż na poprzednim
konklawe. Wtedy nie znałem niemal nikogo. To nie oznacza, że dziś nie muszę się już
posługiwać Googlem, aby zobaczyć kto jest kto, ale w ostatnich latach mieliśmy po
prostu większą szansę się poznać” – przyznał afrykański purpurat.