Ewangelizacja może oznaczać więzienie. Taka sytuacja ma miejsce w Laosie, gdzie za
oglądanie filmu o Jezusie trafiło za kratki trzech protestanckich pastorów. Policja
oskarżyła ich o publiczne rozpowszechnianie Ewangelii, co w tym rządzonym przez komunistów
kraju jest zakazane.
Problem w tym, że tylko sprawdzali oni w sklepie jakość
kopii filmu o Jezusie, który kupili. Stróż prawa, który ich na tym procederze nakrył,
nie chciał słuchać żadnych wyjaśnień. Do więzienia trafił też właściciel sklepu, którego
po kilku godzinach wypuszczono. Pastorom grozi ciężkie więzienie,
Organizacje
broniące wolności religijnej wskazują na zaostrzenie przez laotańskie władze działań
wymierzonych w chrześcijan. Głoszenie w tym kraju Ewangelii jest bardzo trudne, gdyż
komuniści nie pozwalają na wjazd do Laosu zagranicznym misjonarzom. Cała praca Kościoła
opiera się na miejscowym duchowieństwie i zaangażowaniu świeckich.