W Kenii postrzelono 7 lutego dwóch pastorów protestanckich. Jeden z nich, Abdi Welli,
zmarł na miejscu, osierocając troje dzieci. Drugi został ciężko ranny, ale jego stan
lekarze określają jako stabilny. Sprawcy pozostają nieznani. Przypuszcza się jednak,
że za zamachem stoją kenijscy islamiści. W ubiegłym roku zabili oni w samym tylko
mieście Garissa, gdzie doszło do zamachu, 22 chrześcijan.
Postrzeleni wczoraj
pastorzy to duchowni Kościoła zielonoświątkowego. Chrześcijańskie organizacji w Kenii
zarzucają władzom bezczynność wobec postępującej fali islamizacji kraju, co tylko
rozzuchwala terrorystów i wzmaga prześladowania wyznawców Chrystusa.