Dziś na wszystkich Mszach w kościołach maronickich w Libanie trwa modlitwa w intencji
pokoju w Syrii oraz za ofiary tamtejszego konfliktu. Organizowana jest też kwesta
na rzecz syryjskich uchodźców. Tak obchodzony jest dzień solidarności, o który zaapelował
maronicki patriarcha Béchara Boutros Raï. W inicjatywę włączyły się także szkoły i
instytucje akademickie, gdzie są zbierane darowizny dla przymusowych emigrantów z
Syrii, niezależnie od ich przynależności religijnej.
Kard. Rai wezwał do
modlitwy o pokój „w Libanie, Syrii i we wszystkich krajach arabskich”, tak, aby Pan
„natchnął lokalnych i międzynarodowych przywódców do poszukiwania pokojowych sposobów
położenia kresu przemocy i wojny, aby znaleźć właściwe rozwiązanie”. Dla chrześcijan
– przypomina patriarcha – niesienie pomocy to nie tylko udział w szlachetnej akcji
humanitarnej, ale także odpowiedź na wezwanie Jezusa.
Według danych ONZ na
terytorium Libanu przebywa ok. 220 tys. syryjskich uchodźców. W rzeczywistości jest
ich o wiele więcej – prawdopodobnie ponad 400 tysięcy. Wielu z nich żyje w trudnych
warunkach, które stają się jeszcze bardziej nie do zniesienia z powodu ostrej zimy
– zwraca uwagę ks. Simon Faddoul kierujący libańską Caritas.