Urszulanka zrobiła ponad 200 czapeczek dla marznących afgańskich dzieci
Ponad 200 ciepłych wełnianych czapek trafi wkrótce do afgańskich dzieci. To dar s.
Cecylii Śmiech z poznańskiego klasztoru urszulanek. Wszystkie czapki s. Cecylia zrobiła
sama na drutach z podarowanej jej przez poznaniaków wełny. Zakonnica już wcześniej
włączała się w akcję pomocy afgańskim dzieciom organizowaną przez Fundację Pomocy
Humanitarnej Redemptoris Missio. Dwa lata temu zrobiła 150 czapeczek, a w poprzednim
roku prawie 100.
„Troszkę mnie męczyło, bo to jest jednostajna praca, no i
głowa na dół nachylona, to kręgosłup bolał. Ale pomyślałam sobie: Co znaczą te moje
byle jakie dolegliwości wobec cierpień tych dzieci, które boso chodzą po śniegu, po
mrozie. To właściwie było nic” - powiedziała s. Cecylia.
Akcja „Pomoc dla dzieci
z Afganistanu” potrwa do końca stycznia.