Kościół w Meksyku włączył się w rządową akcję rozbrajania ludności cywilnej. Jest
ona prowadzona w Iztapalapa, jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Miasta Meksyk.
W zamian za złożone w wyznaczonych punktach karabiny, pistolety, granaty czy strzelby
można otrzymać komputery, rowery, żywność albo pieniądze. Akcja rozpoczęta w wigilię
Bożego Narodzenia zakończy się w Sylwestra.
Inicjatywę, przeprowadzaną wspólnie
przez władze miejskie, kościelne oraz wojsko, podjęto po przypadkowej śmierci 10-letniego
chłopca, trafionego 2 listopada zabłąkaną kulą wystrzeloną na wiwat. Dodatkową zachętą
do wymiany posiadanej broni na mniej niebezpieczne przedmioty jest tradycja świątecznych
prezentów. „Przyszłam tu, bo chciałabym dać moim dzieciom tablet na święto Trzech
Króli, a poza tym bez tej broni w domu czuję się spokojniejsza” – stwierdziła jedna
z uczestniczek akcji. W ciągu kilku dni mieszkańcy Iztapalapy oddali 220 sztuk broni,
w tym także egzemplarze pamiątkowe, historyczne albo zastrzeżone do użytku wojskowego.