Wietnamska Komisja Iustitia et Pax żąda dla katolików prawa do wkładu w poprawę sytuacji
kraju
Krytyczną analizę coraz bardziej pogarszającej się sytuacji w Wietnamie przeprowadziła
Komisja Iustitia et Pax przy tamtejszym episkopacie. Zawarła ją w raporcie, który
zamieściła na swym portalu internetowym. Opracowała go, odpowiadając na zachętę zawartą
w liście pasterskim wietnamskich biskupów na Rok Wiary. Pogłębia w nim krytykę, jaką
wyraziła już w swoim pierwszym raporcie w maju. Pogorszenie we wszystkich dziedzinach
potwierdzają obserwatorzy w Wietnamie i za granicą, a zaczął się do niego przyznawać
nawet rząd w wystąpieniu premiera z 22 października.
Wietnamska Komisja Iustitia
et Pax wspomina nieuzasadnione wyroki, wydane m.in. w procesie dwóch młodych katolików
i protestanta z 20 września w Vinh. Manipulując wymiarem sprawiedliwości na salę sądową
nie wpuszczono nawet najbliższych krewnych.
Komisja pisze o stosowaniu przemocy
z użyciem rozwydrzonych „uliczników” w miejsce sił porządkowych m.in. do rozpędzania
protestujących przeciw wywłaszczeniom. Piętnuje powszechną korupcję uprzywilejowanych
grup. Wskazuje na zagrożenie suwerenności narodowej przez tajne porozumienia z Chinami,
uzależniające Wietnam politycznie i gospodarczo. Zwraca uwagę na poniżanie ludzkiej
godności, ograniczanie wolności słowa przez surową cenzurę prasy, radia i telewizji,
niszczenie stron internetowych i prześladowanie blogerów.
Wietnamska konstytucja
i prawodawstwo uznają wolność religijną, ale w licznych regionach kraju nie przestrzega
się jej – czytamy w raporcie tamtejszej Komisji Iustitia et Pax. Podkreśla ona, że
katolicy nie mogą pozostać obojętni na sytuację swego kraju. Winni móc ją zmieniać
w oparciu o naukę społeczną Kościoła.