Benedykt XVI na audiencji ogólnej: Człowiek niewierzący może poznać Boga. Musimy mu
w tym pomóc
Kontemplacja piękna stworzenia, odkrycie głębi ludzkiego serca oraz spotkanie z człowiekiem
wierzącym to trzy miejsca, które mogą otworzyć niewierzących na Boga. Papież mówił
o tym na audiencji ogólnej. Przypomniał, że żyjemy w epoce ateizmu praktycznego, w
którym już nie neguje się istnienia Boga, ale uważa się je za mało istotne, żyje się
tak jakby Boga nie było. Zadaniem Kościoła jest wyrwanie człowieka z tej obojętności
na Boga. Nie jest to łatwe. Nie sprzyjają temu zewnętrzne okoliczności oraz fałszywe
wyobrażenia o wierze. Aby pomóc niewierzącym, można się jednak posłużyć trzema sposobami.
Pierwszym jest uważna obserwacja świata – powiedział Benedykt XVI.
„Myślę,
że trzeba przywrócić współczesnemu człowiekowi umiejętność kontemplacji świata stworzonego,
jego piękna i struktury – mówił Papież. – Świat nie jest bezkształtną masą, ale im
lepiej go poznajemy i im bardziej odkrywamy jego wspaniałe mechanizmy, tym lepiej
widzimy pewien projekt, widzimy, że istnieje stwórczy umysł. Albert Einstein powiedział,
że w prawach natury «objawia się rozum tak doskonały, że wszelka racjonalność ludzkiego
umysłu i ludzkich praw jest tego jedynie całkiem nieistotnym odbiciem». A zatem pierwszą
drogą, która prowadzi do odkrycia Boga jest uważna kontemplacja świata stworzonego”.
Drugą
drogą, która zdaniem Papieża może przywieść niewierzących do wiary, jest sam człowiek,
jego głębia, w której jest obecny Bóg. Dlatego, jak zalecał św. Augustyn, prawdy trzeba
szukać w sobie samym, a nie na zewnątrz. Papież przyznał, że we współczesnym świecie,
pełnym zgiełku i rozproszeń, wejście na tę drogę jest trudne. Człowiek nie potrafi
się zatrzymać, zamyślić się nad sobą, zajrzeć do własnego wnętrza, by odkryć w sobie
pragnienie, które może zaspokoić tylko Bóg.
Trzecią drogą, którą możemy zaproponować
współczesnym ateistom, jest spotkanie z człowiekiem wierzącym.
„Ten, kto wierzy,
jest zjednoczony z Bogiem, otwarty na Jego łaskę, moc miłości – stwierdził Papież.
– Tym samym jego życie staje się świadectwem nie o sobie samym, ale o Zmartwychwstałym,
a jego wiara bez obaw przejawia się w życiu codziennym. Nie jest ona złudzeniem, ucieczką
od rzeczywistości, wygodnym schronieniem, sentymentalizmem, lecz zaangażowaniem całego
życia. Chrześcijanin czy wspólnota wierzących stanowią drogę dla tych, którzy są obojętni
albo pełni zwątpienia. Wymaga to jednak, aby świadectwo wiary każdego z nas stawało
się coraz bardziej przejrzyste i byśmy oczyszczali swoje życie, upodabniając się do
Chrystusa”.
Do tematu dzisiejszej katechezy Benedykt XVI nawiązał też w słowie
do Polaków. Słuchaj:
Witam przybyłych
na audiencję Polaków. Bracia i siostry, myśląc dzisiaj o drogach wiodących do poznania
Boga, dzielmy się z wszystkimi radością wiary, że Bóg stworzył wszechświat, człowieka,
uczynił nas swoimi dziećmi. Niech nasza wiara, modlitwa, świadectwo życia będą hołdem
uwielbienia Boga, naszego Ojca, który przemienia nasz sposób myślenia, hierarchię
wartości, wybory i konkretne działania. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.