Hiszpania: reakcje po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie gejowskich "małżeństw"
W Hiszpanii podniosła się fala protestów po tym, jak tamtejszy Trybunał Konstytucyjny
uznał tzw. małżeństwa pomiędzy osobami tej samej płci za zgodne z konstytucją i potwierdził,
że mają prawo także do adopcji dzieci. Kontrowersyjną ustawę przyjął rząd premiera
Zapatero już w 2005 r. Opozycyjna Partia Ludowa zaskarżyła ją wówczas jako niezgodną
z konstytucją. Dziś zapadł wyrok. Ośmiu sędziów opowiedziało się za, trzech było przeciwnych.
„To
orzeczenie banalizuje małżeństwo naturalne, tworzone przez kobietę i mężczyznę – mówi
Jaime Urcelay, przewodniczący Profesjonalistów na rzecz Etyki (Profesionales por
la Ética). – Zostawia się kwestie tak delikatne, jak prawo dziecka do posiadania
ojca i matki w rękach kolejnego ustawodawcy”. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału zrównanie
związków homoseksualnych z małżeństwem nie jest niczym innym, jak „opcją legislacyjną,
która nie dotyka konstytucyjnego obowiązku ochrony małżeństwa jako prawa mężczyzny
i kobiety”. „Z drugiej strony Trybunał Konstytucyjny zezwala tego rodzaju na regulację
w ramach sprawowania władzy ustawodawczej, celem wytworzenia warunków, by wolność
i równość jednostek i grup były realne i efektywne. Nie bierze jednak pod uwagę faktu,
że są rzeczywistości, które z natury nie mogą być równe, stąd tylko naciągając prawo
można je zrównać w prawach i obowiązkach.
Przeciwko tzw. małżeństwom homoseksualnym
opowiedział się także minister spraw wewnętrznych Jorge Fernández Días: „Uważam, że
małżeństwo to jedność mężczyzny i kobiety, i jestem przeciwny prawu do adopcji dzieci
przez pary tej samej płci. Sądzę, że powinno przeważyć prawo dziecka”. Orzeczenie
Trybunału nie zmieni jego poglądów.