Jedna osoba zabita i kilkanaście rannych – to skutek eksplozji granatu podczas nabożeństwa
w jednym z kościołów protestanckich w Kenii. Do wydarzenia doszło na terenie koszar
policyjnych w mieście Garissa na wschodzie kraju. Świadkowie twierdzą, że granat został
wrzucony z zewnątrz. W ataku zginął policjant, troje wiernych jest w ciężkim stanie,
a pastor kościoła – w krytycznym.
Wielu Kenijczyków uważa, że za wybuch odpowiadają
bojownicy z somalijskiej, islamistycznej organizacji Al-Shabaab, których oskarża się
o wcześniejsze ataki na terenie Garissy.