Watykan: były kamerdyner skazany, prawdopodobnie otrzyma akt łaski
Na półtora roku więzienia oraz pokrycie kosztów procesu został skazany były papieski
kamerdyner Paolo Gabriele. Watykański sąd uznał go winnym kradzieży zastrzeżonych
dokumentów. Prawo przewiduje za to karę 3 lat więzienia, sędziowie uwzględnili jednak
okoliczności łagodzące, w tym uprzednią niekaralność oskarżonego oraz fakt, że działał
on w dobrej wierze. W ostatnim słowie Paolo Gabriele stwierdził, że choć zdradził
zaufanie Papieża, nie uważa się za złodzieja, kierował się bowiem miłością do Kościoła.
Prokurator
domagał się kary trzech lat więzienia oraz zakazu sprawowania funkcji publicznych.
Oświadczył też, że dochodzenie wykazało, iż Paolo Gabriele nie miał wspólników czy
pomocników. Obrona domagała się natomiast zmiany kategorii przestępstwa z kradzieży
na nieuprawnione przywłaszczenie. Wyrok uznała jednak za wyważony. Nie zapadła jeszcze
decyzja w sprawie odwołania. Paolo Gabriele ma na to trzy dni. Na razie będzie nadal
przebywał w areszcie domowym. Zdaniem watykańskiego rzecznika ks. Federica Lombardiego
SJ jest też możliwe, że były kamerdyner Papieża w ogóle nie trafi do więzienia.
„Mogę
stwierdzić, że akt łaski ze strony Papieża jest bardzo prawdopodobny – powiedział
dziennikarzom watykański rzecznik. – Nie mogę jednak powiedzieć, kiedy i w jaki sposób
zostanie on udzielony. Benedykt XVI musi teraz tę sprawę rozważyć. Papież ma taką
władzę, może udzielić aktu łaski i to nawet, jeśli nie zostanie o to formalnie poproszony”.