2012-10-05 17:28:31

Okruchy Ewangelii: XXVII Niedziela Zwykła


Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela

Słuchaj: RealAudioMP3

Czy wolno mężowi oddalić żonę? (Mk 10,2) – pytają dzisiaj Żydzi Pana Jezusa i widać, że mają z tym problem. Ich nauczyciele w tej kwestii zajmują bowiem różne stanowiska. Szkoła rabina Szammaja, uważała, na przykład, że poza przypadkiem cudzołóstwa, małżeństwo jest nierozerwalne: „ołtarz płacze, gdy mąż oddala żonę” – twierdzili jego uczniowie. Zupełnie inaczej nauczano w szkole rabina Hillela, gdzie listy rozwodowe dopuszczano z powodu drobnej sprzeczki, rozmowy żony z nieznajomym mężczyzną czy przysłowiowej przesolonej zupy. Dla rabina Agiby, z kolei, problem w ogóle nie istniał: spotkałeś młodszą, ładniejszą kobietę, oddal swoją żonę – radził mężczyznom.

Co nam powie Jezus? – zastanawiali się Żydzi, ale bynajmniej chodziło im o prawdę: przystąpili oni do Jezusa chcąc Go wystawić na próbę (Mk 10,2). Każda Jego odpowiedź będzie bowiem świadczyć przeciw Niemu. Zgodzi się na rozwody? Będzie takim samym nauczycielem jak inni. Jeśli je potępi, stanie w sprzeczności z prawem mojżeszowym. Jezus był świadom tej prowokacji, ale wykorzystuje ją aby przedstawić prawdziwą naukę o małżeństwie nie tylko Żydom, ale i nam współczesnym, którzy z problemem nierozerwalności mamy taki sam kłopot, a może nawet i większy. Oprócz tych, którzy usprawiedliwiają rozwód w przypadku zdrady, nie brak i takich, którzy dopuszczają każdy powód, a nawet takich, którzy samą instytucję małżeństwa uważają za przeżytek.

Na początku stworzenia Bóg „stworzył ich jako mężczyznę i kobietę” (Mk 10,6) – odpowiada Jezus swoim adwersarzom. Byłoby dobrze, aby usłyszeli te słowa najpierw ci, którzy w przedszkolach każą chłopcom bawić się lalkami, a dziewczynkom samochodami, argumentując, że płeć to coś umownego, coś, co się wybiera, a nie z czym człowiek się rodzi. Byłoby dobrze aby zapamiętali to zdanie także ci, którzy uważają małżeństwo za jedną z wielu form życia wspólnego i stawiają je na równi ze związkami homoseksualnymi. Małżeństwo, od samego początku, to mężczyzna i kobieta, przypomina nam Jezus i żadne ludzkie uchwały czy prawa nie są w stanie zmienić zamysłu Boga. „Można, oczywiście, nazywać słońce księżycem, ale w naturze rzeczy nic to przecież nie zmieni” (bp Andreas Laun).

Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela (Mk 10,9). Rozdziela, niestety, i to coraz częściej. Według rożnych statystyk, w Polsce, co trzecie małżeństwo kończy się rozwodem. W innych krajach jest jeszcze gorzej. Z całą pewnością nie sprzyja trwałości związków kultura lansowana w mediach, konsumpcyjny styl życia, pogoń za pieniądzem, emigracja zarobkowa. Wszystko to jednak okoliczności zewnętrzne, główna przyczyna tkwi bowiem w nas samych, bo „zamiast przyjąć od Kościoła to, co w nim święte, zamiast spojrzeć na siebie w świetle Bożego Słowa, zamiast trudnego i odpowiedzialnego „nie”, zbyt łatwo mówimy wszystkiemu „tak”. Zamiast odbyć solidne rekolekcje przedmałżeńskie i zainwestować w dojrzałość, wydajemy fortunę na obrączki z białego złota, koronkową suknię, lincolna i huczne wesele, jakby właśnie to miało zagwarantować nam sukces. I jak się ma nie rozdzielić, skoro robimy wszystko, żeby Bóg nie złączył”? (Adam Szewczyk).

W Hawanie na Kubie, na cmentarzu Krzysztofa Kolumba, znajduje się grób La milagrosa, do którego każdego dnia, od stu lat, pielgrzymują rzesze ludzi. Spoczywa w nim zmarła w czasie połogu wraz z noworodkiem 24 letnią Amelia Goyra. Kubańczycy mówią, że kiedy wiele lat po jej śmierci otworzono trumnę ciała kobiety i noworodka były nietknięte.

Dzisiaj, kiedy odwiedzają ten grób, prosząc o szczęśliwe rozwiązanie czy szczęśliwe małżeństwo, przychodzą nie tylko dla tamtego cudu, ale również dlatego, że mąż Amelii, każdego dnia do końca życia przychodził na jej grób i nie odchodził nigdy odwrócony plecami. Prawdziwa miłość, mówią Kubańczycy, nawet po śmierci nie odwróci się plecami…

________________

Wszechmogący Boże, bez Ciebie nic nie jest mocne ani trwałe; błogosław wszystkim małżonkom, aby przez swoją miłość i wierność byli coraz doskonalszym obrazem miłości Chrystusa do Kościoła. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

ks. Arkadiusz Nocoń







All the contents on this site are copyrighted ©.