Sekretarz Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej o świeckich w nowej ewangelizacji
Wierni świeccy potrzebują dobrej formacji chrześcijańskiej. Winni docierać do wszystkich
środowisk i brać udział w życiu publicznym – uważa prof. Guzmán Carriquiry. Pochodzący
z Urugwaju sekretarz Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej mówił wczoraj w kolegium
św. Augustyna w stolicy Peru, Limie, o roli laikatu w nowej ewangelizacji. Ten pierwszy
świecki zajmujący w Kurii Rzymskiej takie stanowisko, z zawodu adwokat, jest żonaty
i ma czworo dzieci. Sekretarzem tej komisji, działającej przy Kongregacji ds. Biskupów,
został w ub. r. Wcześniej był przez 20 lat podsekretarzem Papieskiej Rady ds. Świeckich,
gdzie pracował łącznie 40 lat, począwszy od 1971 r.
Prof. Carriquiry podkreśla,
że świeccy są powołani, by żyć wiarą i dawać jej świadectwo we wszystkich środowiskach:
rodzinie, społeczeństwie, pracy, na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Istotnym
jest nie dopuścić, by chrzest w ich życiu zatarła napierająca ze wszystkich stron
sekularyzacja. Kościelne zaangażowanie świeckich wymaga, by wyraźnie rozróżniać między
święceniami osób duchownych a kapłaństwem powszechnym wszystkich wiernych. Ich udział
w życiu Kościoła nie może zastąpić centralnego miejsca kapłanów – uważa sekretarz
Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej. Jego zdaniem obecność świeckich katolików
musi się w większym stopniu zaznaczyć w życiu publicznym, politycznym, gospodarczym
i naukowym. Ponadto prof. Carriquiry kładzie nacisk na znaczenie wychowawcze i misyjne
kościelnych ruchów i stowarzyszeń. Są one dla Kościoła prawdziwymi darami Ducha. Ważne
jest jednak, by zawsze działały w jedności z biskupami.