Patriarcha Raï: chrześcijanie to nie mniejszość, ale obecność Kościoła
Papież przybył do nas w momencie najbardziej krytycznym i udzielił nam pomocy, której
najbardziej potrzebowaliśmy – tak zakończoną w niedzielę podróż apostolską podsumowuje
patriarcha Bechara Raï, zwierzchnik maronitów, największego Kościoła chrześcijańskiego
w Libanie. W jego przekonaniu wizyta Benedykta XVI w tym kraju była niezbędna, aby
zmienić podejście bliskowschodnich chrześcijan do ich przyszłości w tym regionie.
„Libańczycy,
podobnie zresztą jak chrześcijanie całym na Bliskim Wschodzie, czuli się, jakby byli
już na skraju przepaści. Zaczynali tracić nadzieję i zapominali, jaka jest ich rola
w tym regionie. Tymczasem wizyta Papieża, jego przemówienia, a także adhortacja apostolska
odrodziły w nas poczucie własnej wartości, świadomość tego, czym jest Liban, co wyróżnia
go spośród innych krajów – wskazuje patriarcha Bechara Raï. – Ta wizyta wszystkim
nam chrześcijanom na Bliskim Wschodzie dodała otuchy. Zrozumieliśmy, że nie jesteśmy
mniejszością, lecz obecnością Kościoła, Kościoła powszechnego w tym regionie”.