Do życia w perspektywie wieczności i głoszenia chrześcijańskiej nadziei wezwał wyświęconych
w ostatnich miesiącach biskupów kard. Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu
przewodniczył 12 września Mszy, którą rozpoczął się kurs, organizowany dla nich co
roku w Rzymie przez Kongregację ds. Biskupów. Biorą w nim udział hierarchowie z różnych
krajów świata, m.in. z Polski.
„Chrześcijanin, a tym bardziej kapłan i biskup,
nie może dostosowywać się do świata z obawy przed krytyką czy pragnąc, by wszyscy
mówili o nim dobrze” – podkreślił kard. Bertone. Przypomniał słowa Chrystusa z Ewangelii:
„Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili
fałszywym prorokom” (Łk 6, 26). „Jeśli ludzie nas krytykują dlatego, że nie przeżywamy
wiernie naszego powołania i misji, musimy koniecznie zrobić rachunek sumienia i zmienić
się – dodał purpurat. – Ale kiedy jesteśmy krytykowani za to, że nie kierujemy się
kryteriami tego świata czy chwilową modą, mamy spokojnie trwać w wierności Ewangelii
i autentycznemu nauczaniu Kościoła”. Nawiązując do wspomnienia liturgicznego Imienia
Maryi, kardynał sekretarz stanu wskazał na Matkę Bożą jako wzór wierności Chrystusowi
i Jego Ewangelii. Zwrócił uwagę, że istotą życia kapłana i biskupa jest posłuszeństwo
wiary w szczodrej i wiernej służbie Kościołowi.
Jednym z uczestników kursu
jest bp Janusz Stepnowski. Ordynariusz łomżyński jeszcze do niedawna pracował w Kongregacji
ds. Biskupów i współorganizował te spotkania. „W tym roku w kursie bierze udział ok.
90 biskupów – poinformował bp Stepnowski. – Jest to rodzaj prezentacji Kurii Rzymskiej
i jej działalności. Kurs to taka pomoc, jak biskupi mogą radzić sobie w rozwiązywaniu
różnych problemów i załatwianiu spraw. Dla tych z biskupów, którzy nie mieli okazji
doświadczenia z bliska Kurii Rzymskiej jest to ważne i w pewnym sensie podobne do
wizyty ad limina. Również między uczestnikami tworzy się wspólnota kościelna.
Wymieniają się oni swoimi doświadczeniami i zamiarami duszpasterskimi, zawierają znajomości,
które mogą być pomocne w konkretnej diecezji. Sama idea tych kursów rodziła się nie
bez trudności, ale praktyka potwierdziła, że taka potrzeba istnieje wśród biskupów”.