Chrześcijanie nigdy nie mogą być pesymistami. Dobrze wiedzą, że historia, jej dramatyczne
nieraz wydarzenia są miejscem konfrontacji pozornej potęgi zła z wszechmocą Boga –
mówił Benedykt XVI na audiencji ogólnej. Dziś ponownie ukazywał znaczenie modlitwy
w Apokalipsie. Księga ta pokazuje nam, że Kościół jest głęboko zanurzony w historię
świata i to właśnie w nim ma budować Królestwo Boże. W tym celu musi jednak patrzeć
na świat z Bożej perspektywy – mówił Papież. Myśl ta została wyjaśniona w polskim
streszczeniu katechezy:
„Dzieje świata trzeba widzieć w świetle trzech apokaliptycznych
symboli: Bożego tronu, Księgi, Baranka. Tron jest znakiem obecności Boga, który kieruje
losami świata: jest blisko człowieka, pozwala mu się poznać, zawiera z nim przymierze,
jest pełen miłości i przebaczenia. Zamknięta i opieczętowana Księga zawiera Boży plan
dotyczący dziejów świata i człowieka. Tylko Baranek, Zmartwychwstały Chrystus, jest
godzien otworzyć Księgę, ukazać sens zdarzeń i plan zbawienia. Stopniowe otwieranie
opieczętowanych kart, ukazując niegodziwość i grzech świata, przypomina Kościołowi,
że do końca czasów przyjdzie mu wzrastać w rzeczywistości naznaczonej tragedią zła.
Ma on jednak, zwyciężając zło dobrem, nieść światu orędzie zbawczej nadziei”.
Benedykt
XVI zauważył, że do takiego postrzegania rzeczywistości człowiek dorasta na modlitwie.
To również modlitwa, na którą odpowiada wszechmoc Boga, pozwala nam stawić czoło dramatom
codzienności – powiedział Papież.
„Wznosząc wzrok ku Bożemu niebu, w nieustannej
relacji z Chrystusem, uczymy się dostrzegania rzeczy w nowy sposób, pozwalamy, aby
wola Boga oświecała naszą ziemską drogę życia. Wszystkie nasze modlitwy, ze wszystkimi
ich ograniczeniami, znużeniem, nędzą, oschłością i wszelkimi niedoskonałościami, zostają
oczyszczone i docierają do serca Boga. Musimy być pewni, że nie ma modlitw zbytecznych,
niepotrzebnych. Żadna z nich nie idzie na marne. I na każdą z nich Bóg odpowiada,
choć niekiedy w sposób tajemniczy, bo Bóg jest nieskończoną miłością i miłosierdziem.
Bóg nie jest obojętny na nasze prośby. Interweniuje, daje odczuć swą moc i pozwala
usłyszeć swój głos na ziemi, potrafi wstrząsnąć systemami Złego i je obalić. Niekiedy
w obliczu zła możemy odnieść wrażenie, że nic nie da się zrobić. Jednakże to właśnie
nasza modlitwa jest pierwszą i najbardziej skuteczną reakcją na zło. Dzięki mocy Boga
nasza słabość okazuje się skuteczna”.
Do tematu katechezy Papież nawiązał
też w słowie do Polaków. Słuchaj:
„Witam przybyłych
na audiencję Polaków. Księga Apokalipsy poprzez symboliczne wizje rzeczy ostatecznych
wdraża nas w głębię modlitwy, która pozwala nam kontemplować Boga, wielbić, słuchać,
dziękować, prosić Go o przebaczenie. Waszym modlitwom polecam moją, bliską już podróż
apostolską do Libanu. Upraszajmy dla mieszkańców Bliskiego Wschodu dar dialogu, pojednania
i pokoju. Niech spełnią się dla nich słowa Chrystusa: «Pokój mój daję wam» (J 14,
27). Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.