Szkocja: prymas nie będzie udawał dialogu o homozwiązkach
Prymas Szkocji kard. Keith O’Brien zrezygnował z udziału w pseudokonsultacjach w sprawie
legalizacji tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Kościołowi zależy na tym, by szkocki
rząd znał jego stanowisko w tej sprawie, ale jest on głęboko zawiedziony dotychczasowym
przebiegiem dialogu i permanentnym ignorowaniem opinii katolików – oświadczył rzecznik
prasowy hierarchy Peter Kearney.
Kard. O’Brien od dawna występuje przeciwko
zrównywaniu normalnych rodzin i związków jednopłciowych. Te ostatnie nazywa zboczeniem,
a ich legalizację określa mianem niebezpiecznego eksperymentu społecznego, porównując
go do niewolnictwa czy legalizacji aborcji. Decyzja kard. O’Briena nie spodobała się
szkockiemu premierowi, który wprawdzie obiecał homoseksualnemu lobby, że do 2015 r.
wprowadzi małżeństwa jednopłciowe, ale chciał to załatwić polubownie. Kard. O’Brien
nie zgodził się jednak na udział w przygotowanej przez rząd farsie. Jeszcze w sobotę
premier Alex Salmond dzwonił do kardynała, by przekonać go do udziału w konsultacjach.
Szkocki hierarcha odmówił.
Zdecydowaną postawę prymasa Szkocji poparli chrześcijańscy
zwierzchnicy w Irlandii. Przypuszczają oni bowiem, że brytyjskie środowiska homoseksualne
będą się domagały specjalnych przywilejów dla gejów i lesbijek również w Irlandii
Północnej. Zarówno irlandzcy katolicy, jak i anglikanie są temu przeciwni.