Caritas na Filipinach uruchomiła pierwsze fundusze na pomoc dla ofiar powodzi, które
po ulewnych deszczach monsunowych nawiedziły ten wyspiarski kraj, zwłaszcza Manilę
i jej najbliższą okolicę. Sekretarz generalny tej organizacji powiedział, że pochodzą
one głównie ze zbiórki zorganizowanej w Niedzielę Palmową na wypadek sytuacji kryzysowych.
Ks. Edu Gariguez zwrócił się do wiernych o kolejne wpłaty, by móc tę pomoc kontynuować
jak najdłużej. Zaapelował również do innych diecezji, które posiadają jeszcze jakieś
rezerwowe fundusze, by wsparły najbardziej dotknięte przez powódź regiony Filipin.
W
tej chwili bardzo ważne jest dobre rozeznanie istniejących potrzeb. „Czasami jedziemy
do jakiegoś miejsca nie mając zupełnie wiedzy, jakie są tam konkretne potrzeby. Rozdajemy
np. szampon i pastę do zębów, podczas gdy brakuje tam ryżu i innej żywności” – wskazał
ks. Gariguez.
Według ostatnich danych na terenach powodziowych mieszka ok.
3,5 mln ludzi. Ponad 400 tys. ewakuowano do specjalnych ośrodków. Po monsunowych opadach
zginęło już co najmniej 85 osób. Największe niebezpieczeństwo stanowią jednak w tej
chwili liczne zarazki, które pozostawia po sobie wielka woda. Po podobnej powodzi
w 2009 roku tylko z powodu chorób popowodziowych zmarło 250 osób.