Jedna z najstarszych pielgrzymek i najdłuższa dotarły na Jasną Górę
Kolejne tysiące pieszych pielgrzymów zakończyło 13 sierpnia rekolekcyjną wędrówkę
do Częstochowy. Na Jasną Górę przybyło już 10 diecezjalnych grup, ale wciąż wchodzą
kolejne. W sumie, do wieczora przyjdzie ponad 20 tys. pątników.
Wśród dzisiejszych
pielgrzymek znajduje się jedna z najliczniejszych, to 7,5 tysięczna grupa radomska,
pielgrzymka kaliska – jedna z najstarszych, a także grupa z Łukęcina, która pokonuje
najdłuższą drogę do Częstochowy. Przychodzi także paulińska pielgrzymka z Vranova
na Słowacji.
Dla niektórych Jasna Góra jest w tym roku tylko przystankiem
w drodze. Jubileusz 40-lecia istnienia diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i 30-lecia
pielgrzymowania postanowili uczcić pątnicy z Ustki: „Wyjątkowo w tym roku wyruszyła
grupa piąta z Ustki, od morza aż do Tatr - mówi jeden z nich. - Dzisiaj to jest dla
nich kolejny etap, nie kończą pielgrzymki tylko wyruszają na Giewont”.
Ze względu
na braki kapłanów na Pomorzu Zachodnim intencją powierzaną najczęściej była dziś prośba
o nowe powołania do służby Bożej. „Z Łukęcina w 20 dni pokonaliśmy trasę 621 km –
wyjaśnił jeden z pątników. – Modliliśmy się na tej trasie o święte, liczne powołania
kapłańskie, zakonne i misyjne”.
Nowością radomskiej pielgrzymki jest w tym
roku tzw. grupa mundurowa, w której podążali przedstawiciele policji, straży pożarnej,
wojska i służb więziennych.