Wyruszający list otrzymał Benedykt XVI od mieszkających w Demokratycznej Republice
Konga albinosów. Opowiadają w nim Papieżowi o trudnych warunkach, w jakich żyją, musząc
na co dzień borykać się z bardzo mocno zakorzenionymi w Afryce uprzedzeniami związanymi
z ich białą skórą. Proszą zarazem, by Papież upomniał się o ich prawa wobec rządów
afrykańskich państw. Przypominają, że ich marginalizacja i niesprawiedliwe traktowanie
wynika z przesądów, które przyczyniają się do pogłębiania nierówności społecznych.
Nie
tylko w Kongu, ale w całej Afryce albinosi są często porywani, a nawet mordowani.
Z jednej strony wierzy się bowiem, że ich biała skóra ma właściwości magiczne, stąd
wykorzystuje się ją do wytwarzania amuletów, z drugiej zaś przypisuje się im właściwości
paranormalne i oskarża o czary. Albinosi żyją na marginesie społeczeństwa, a rodziny
się ich po prostu wstydzą, dlatego też wiele albinoskich dzieci nie jest posyłanych
do szkoły.
Najtrudniejsza sytuacja jest w Tanzanii, gdzie często dochodzi do
tajemniczych morderstw. Jak informuje Międzynarodowy Czerwony Krzyż, zajmujący się
produkcją talizmanów czarownicy są w stanie zapłacić za ciało albinosa ok. 100 tys.
dolarów.