„Wzywam Kofiego Annana, by na nowo podjął swoją misję. Potrzebujemy go”. W ten sposób
greckomelchicki patriarcha Antiochii Grzegorz III Laham zareagował na zapowiedź rezygnacji
przez byłego sekretarza generalnego ONZ z pokojowej misji w Syrii. Był on tam wysłannikiem
Narodów Zjednoczonych i Ligi Arabskiej. Uznał jednak, że nie otrzymał wystarczającego
wsparcia politycznego, strony konfliktu nie wykazują woli porozumienia, a wspólnota
międzynarodowa jest w sprawie Syrii podzielona. Stąd zapowiedział, że po 31 sierpnia
nie przedłuży swojego mandatu.
Odmiennego zdania jest melchicki hierarcha.
Jego zdaniem działania Kofiego Annana miały pozytywne skutki, a rezygnacja z tej misji
nie przyczyni się do szybszego rozwiązania konfliktu. Z drugiej strony patriarcha
Laham stwierdził, że motywacje Annana miały swoje podstawy i teraz nikt nie może uciekać
od odpowiedzialności za rozwój sytuacji.
Ze swej strony Kościół w Syrii chce
nieść ludziom nadzieję. W tej intencji wschodni chrześcijanie w tym kraju poszczą
przed uroczystością Wniebowzięcia Matki Bożej. „W ten sposób łączymy się z muzułmanami,
którzy przeżywają Ramadan – oświadczył melchicki duchowny. – Modlimy się o położenie
kresu przemocy, o przywrócenie postawy solidarności i przyjaźni wśród obywateli. Razem
możemy odbudować Syrię jako kraj bezpieczny i odnowiony” – dodał patriarcha Grzegorz
III Laham.