Po serii aresztowań pracowników, współpracowników i korespondentów Wietnamskiej Sieci
Informacyjnej Redemptorystów (VENs), które miały miejsce 30 lipca ubiegłego roku w
Sajgonie, fala bezprawnych aktów przemocy rozciągnęła się również na miasto Vinh w
diecezji Hanoi.
Aresztowano już w sumie 17 młodych katolików. Wydaje się,
że wydarzenia w Sajgonie były początkiem zakrojonej na szeroką skalę akcji aresztowań
i oskarżeń przeciwko kapłanom i katolickim parafiom, a także racją usprawiedliwiającą
serię profanacji dokonanych w stacji misyjnej Con Cuong.
Mimo iż upłynął już
rok od tych wydarzeń, do dziś władze nie podały żadnych przyczyn zatrzymań. Aresztowani
nie mają dostępu ani do prawników, ani do posług religijnych. W rocznicę zajść agencja
redemptorystów wystosowała specjalny komunikat. Przypomina w nim, że wszyscy zostali
zatrzymani za działalność religijną i charytatywną, wbrew prawu obowiązującemu w Wietnamie,
a także z pogwałceniem konwencji międzynarodowych podpisanych przez ten kraj. Wzywa
się zatem władze do natychmiastowego zwolnienia zatrzymanych, gdyż nie dopuścili się
żadnego czynu ściganego prawem, albo postawienia ich przed niezależnym sądem, zgodnie
z zasadami zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.