Pokój w Syrii można przywrócić tylko na drodze narodowego pojednania. Użycie siły
i broni doprowadzi jedynie do pogłębienia cierpień niewinnych ludzi i kolejnych ofiar
wśród ludności cywilnej. Przekonana jest tym s. Agnes-Mariam de La Croix. Ta pochodząca
z Palestyny zakonnica jest przełożoną w jednym z klasztorów w okolicy Homs, gdzie
schronienie znalazło wiele muzułmańskich rodzin.
Wskazuje ona, że w Syrii potrzeba
oddolnych inicjatyw dążących do rozwiązania obecnego kryzysu, jak na przykład działania
międzyreligijnej grupy Mussalaha, czyli „Pojednanie”. Tym bardziej, że o losie
Syryjczyków coraz bardziej zaczynają decydować cudzoziemcy. W szeregach rebelii jest
wielu najemników z Libanu, Pakistanu, Mali i Sudanu, a broń szerokim strumieniem płynie
z Arabii Saudyjskiej i Kataru. „To wszystko nie sprzyja prawdziwej trosce o interes
Syrii” – podkreśla s. Agnes-Mariam de La Croix.
„W Syrii budzi się coraz większa
nadzieja, że pojednanie narodowe między poszczególnymi ugrupowaniami jest możliwe.
Inicjatywa pokojowa Mussalaha zrodziła się oddolnie i nie jest pomysłem ani
sił rządzących, ani opozycji. To jest bardzo ważne. Jest to inicjatywa ludzi, którzy
dzień po dniu spotykają się, by rozmawiać i w ten sposób budować dialog i porozumienie”
– powiedziała palestyńska zakonnica. Jej zdaniem chodzi przede wszystkim o wypracowanie
nowych dróg pojednania, które mogą doprowadzić do rozwiązania tej naprawdę dramatycznej
sytuacji. To dzięki takim oddolnym inicjatywom możliwa stała się ewakuacja ludności
z oblężonego Homs. „Musimy powoli wypracować porozumienie społeczne, które pozwoli
wyjść naszemu krajowi ku lepszej przyszłości, tak gdy chodzi o życie polityczne, jak
i naszą codzienność – dodała zakonnica. – Ludność tego potrzebuje i dowodzą tego przykłady
solidarności, które przekraczają podziały między opozycją a siłami rządowymi. Naród
syryjski od wieków nauczony jest żyć w różnorodności. I te różnice nie służą budowaniu
murów podziałów, ale mostów, które łączą”.
S. Agnes-Mariam de La Croix apeluje
też do chrześcijan na całym świecie, by trwali w modlitwie o pokój w Syrii.