W Contursi Terme koło Salerno na południu Włoch odbyła się beatyfikacja księdza zaangażowanego
w ewangelizację. Mariano Arciero urodził się tam na początku XVIII wieku, w 1707 r.,
w ubogiej chłopskiej rodzinie. Został księdzem w Neapolu. Był wędrownym kaznodzieją.
Odznaczał się dużą znajomością Pisma Świętego i teologii. Zajmował się katechizacją
dzieci, troszczył o formację księży i seminarzystów. Zmarł w Neapolu w 1788 r., mając
80 lat.
Dzisiejszej beatyfikacji przewodniczy w imieniu Ojca Świętego prefekt
Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB. Zapytaliśmy go, na czym
polega aktualność nowego błogosławionego.
„Właśnie na głoszeniu z mądrością
Ewangelii i na formowaniu księży – powiedział prefekt watykańskiej kongregacji. –
Wspierał duchowieństwo zajmujące się kaznodziejstwem i posługą duszpasterską: zachęcał
do wysiłku, uświadamiał obowiązki. Kiedyś pewien proboszcz chciał iść do klasztoru.
Dowiedziawszy się o tym, nasz błogosławiony powiedział mu: «Wszyscy chcielibyśmy się
zamknąć, ale kto będzie pełnił zadania, jakie nam powierzył Chrystus? Zrób sobie izdebkę
w sercu, zamknij się w niej, ale dalej prowadź apostolstwo». Mawiał, że nawet, gdyby
kapłan był tak święty jak starożytni mnisi Antoni, Symeon Stylita czy Pachomiusz,
to jeszcze by nie wystarczyło. Aby pełnić godnie kapłańską posługę, trzeba nadzwyczajnej
dobroci. Wtedy można uświęcić wiernych i doprowadzić ich do zbawienia wiecznego. Nowy
błogosławiony był doświadczonym ewangelizatorem. Głosił słowo Jezusa z entuzjazmem,
wzbudzając nawrócenia, radość i nadzieję wiernych. Współbrzmi to z tegorocznym Synodem
Biskupów o nowej ewangelizacji, która oznacza znajomość Ewangelii i rozwijanie kultury
głębiej zakorzenionej w słowie Jezusa” – powiedział kard. Amato.