Republika Demokratyczna Konga: przesłanie biskupów z prowincji Bukavu
Odnawiające się zbrojne konflikty, wzmożone migracje ludności i brak skutecznej polityki
władz państwowych to niektóre z obaw biskupów z metropolii Bukavu w Demokratycznej
Republice Konga, zawartych w liście do władz tego kraju.
Hierarchowie wskazują
na zgubne skutki bezradności rządzących wobec kolejnych aktów przemocy sprowokowanych
przez zbrojne grupy w prowincjach Północnego i Południowego Kivu. Spowodowały one
ponownie masową migrację ludności, zarówno wewnątrz kraju, jak i poza jego granice.
Zanotowano także akty przemocy wobec sił pokojowych ONZ. Biskupi zwracają uwagę także
na problem uchodźców z Rwandy, którzy 18 lat po ludobójstwie z 1994 roku nadal przebywają
na terytorium Demokratycznej Republiki Konga bez jakiegokolwiek statusu administracyjnego.
W
liście podkreśla się działalność ogromnej liczby plemiennych grup zbrojnych i słabość
narodowych sił bezpieczeństwa. Konieczne dla życia mieszkańców wydaje się zunifikowanie
armii, a służby porządkowe i policja powinny chronić cały naród i wszystkich obywateli,
nie zaś tylko wybrane grupy ludności.
Biskupi zauważają, że wielu Kongijczyków
podważa wiarygodność państwa i jego zdolność do wypełnienia misji ochrony wszystkich
mieszkańców. Liczne przypadki zabójstw, gwałty, niewydolność aparatu sądowniczego,
zatrzymania i aresztowania osób niewinnych sprawiają, że ludzie nie widzą wsparcia
jakiego oczekiwaliby ze strony państwa. Szczególne zdziwienie budzą niektóre decyzje
władz państwowych, na przykład o wyburzeniu wielu budynków, na których wzniesienie
to samo państwo wydało wcześniej zgodę.
Demokratyczna Republika Konga przechodzi
bardzo trudny okres, związany m.in. z ubiegłorocznymi wyborami. Biskupi dziękują jednak
narodowi za patriotyczną postawę. Mimo bowiem obserwowanych tendencji do rozpadu państwa,
jak do tej pory udało się zachować jego jedność.