W czerwcowym numerze „Przeglądu Powszechnego” podjęliśmy próbę spięcia logiki wolnego
rynku ze światem ludzkich wartości. Popuszczono dzisiaj hamulce ludzkiej chciwości.
Najwyższą wartość zyskały bogacenie się i konsumpcja. Pozycja religii, jej wpływ na
życie codzienne, głos autorytetów moralnych, prawo kształtowały w ludziach nawyki
powściągliwości, uczciwości oraz umiaru. Tworzyły barierę dla ekspansji dzikiego,
nieokiełznanego kapitalizmu. Dzisiaj straciły na znaczeniu. Obecnie mamy do czynienia
z czczeniem bogactwa jako ideału szczęścia. A gdy brakuje jakiegokolwiek wędzidła
dla ludzkiej chciwości idzie za tym znieczulenie na los i potrzeby innych.
Leszek
Jerzy Jasiński stawia pytanie: czy na początku drugiej dekady XXI wieku system rynkowy
upadnie? Prof. Tomasz Mroczkowski stwierdza, że rozwój kraju na przestrzeni ostatnich
lat jest przede wszystkim zasługą pracowitości Polaków, mniej owocem polityki państwa.
Biznes dodaje życiu wartość. Tak mówi trener biznesowy Olgierd Świda w rozmowie z
Jakubem Halcewicz-Pleskaczewskim. Zbyt wielu jest w Polsce przedsiębiorców, którzy
myślą, że interes polega tylko na kasie. Polskie firmy nie interesują się szczególnie
rozwojem pracowników. Coraz częściej jednak widać, że sukces ekonomiczny idzie w parze
z respektowaniem zasad etycznych.
Zbigniew Nosowski przypomina przesłanie
społeczne bp. Jana Chrapka zawarte w jego listach do diecezji. Obecne jest w nim mocne
wezwanie do podejmowania odpowiedzialności za świat, w którym żyjemy. Sebastian Duda
przywołując Tony’ego Judta zwraca uwagę na potrzebę budzenia głęboko uśpionych odruchów
moralnych, których era „maksymalizacji własnych korzyści” nie zdołała jeszcze w pełni
wykorzenić. Większość ludzi czułaby się lepiej, a pewnie także bezpieczniej, gdyby
nierówności i przepaść materialna oddzielająca ich od innych znacznie się zmniejszyła.
Działanie na rzecz drugiego, a nie egoistyczna konsumpcja jest dla człowieka zwykle
źródłem większej satysfakcji i duchowego nasycenia. Pozostaje zatem pielęgnowanie
„dobrych odruchów” czyli rozszerzanie serca w skali indywidualnej i globalnej.
W
dalszej części numeru jezuita Zbigniew Kubacki zauważa, że Trójcy Świętej nie da się
wytłumaczyć w sposób czysto racjonalny, w oparciu o sam rozum bez wiary, czyli bez
odwołania się do chrześcijańskiego Objawienia Boga w Jezusie Chrystusie. Ks. Jan Sochoń
ukazuje historię nawrócenia świętego Augustyna. Było ono nad wyraz realne, poprzedzone
jasną świadomością osobistej grzeszności i pychy, ale też wewnętrzną gotowością do
przemiany. Najdziwniejszą antologię noweli światowej przedstawia Jan Tomkowski. O
obecnej sytuacji muzeów mówi w rozmowie z Klaudią Iwanicką Dorota Folga-Januszewska.
Tkwią one jedną nogą w świecie tradycji, historii, kolekcji w potocznym rozumieniu,
ale drugą nogą są zanurzone w głębiach cyfrowego świata. I oby ta równowaga została
zachowana. Zachęcamy do lektury opowiadania Bohdana Królikowskiego „Ucieczka z Sodomy”
oraz reportażu Ewy Pluty „Emeryt, czyli człowiek”. Oprócz tego warto sięgnąć do rozważań
Bogdana Sadowskiego w oparciu o czytania niedzielnej liturgii słowa oraz do recenzji
najnowszych wydarzeń kulturalnych i wydanych ostatnio książek.