Benedykt XVI w Mediolanie: koncert w La Scali i polemika z „Odą do radości"
To, co Beethoven kreśli swą muzyką, jest wyidealizowaną wizją ludzkości. Radość, którą
opiewa, nie ma charakteru chrześcijańskiego – powiedział Benedykt XVI w przemówieniu
po wieczornym koncercie w La Scali. Papież podjął polemikę z ideą bóstwa i radości
przedstawioną przez Schillera w „Odzie do radości”. Stanowi ona finał IX symfonii
Beethovena, zaprezentowanej Papieżowi w mediolańskim teatrze, a przez Unię Europejska
została uznana za Hymn Europy.
Aby pokazać, że wyidealizowana wizja świata
nie przystaje do rzeczywistości, Benedykt XVI odwołał się do niedawnych wydarzeń we
Włoszech.
„Nad tym koncertem, który miał być radosnym świętem z okazji spotkania
ludzi pochodzących z niemal wszystkich narodów, kładzie się cieniem trzęsienie ziemi,
które zadało ogromne cierpienia tak wielu mieszkańcom naszego kraju – powiedział Papież.
– Słowa zaczerpnięte z «Ody do radości» Schillera brzmią nam jakby puste, więcej,
wydają się nieprawdziwe. Nie doświadczamy bynajmniej iskry bogów z Pól Elizejskich.
Nie jesteśmy upojeni ogniem, lecz raczej sparaliżowani cierpieniem z powodu tak wielkiego
i niepojętego zniszczenia, które tak wielu ludziom odebrało życie, dom i schronienie.
Również hipoteza, że gdzieś tam za rozgwieżdżonym niebem musi przebywać dobry ojciec,
wydaje się nam wątpliwa. Czy dobry ojciec jest tylko tam, za rozgwieżdżonym niebem,
a Jego dobroć do nas nie dociera? My szukamy Boga, który nie panuje z daleka, lecz
wkracza w nasze życie i w nasze cierpienia”.
Benedykt XVI podkreślił, że wizja
przedstawiona przez Schillera i Beethovena jest chybiona. „Nie potrzebujemy nierealnych
wywodów o Bogu dalekim i braterstwie, które do niczego nie zobowiązuje. Poszukujemy
Boga bliskiego. Dążymy do braterstwa, które pośród cierpień wspiera bliźniego i tym
samym pomaga iść naprzód” – mówił Papież. Przypomniał również, że w programie Światowego
Spotkania Rodzin po tym koncercie przewidziano adorację Najświętszego Sakramentu.
„Pójdziemy do Boga, który wszedł i nadal wchodzi w nasze cierpienia. Do Boga, który
cierpi z nami i dla nas, i przez to sprawił, że ludzie potrafią dzielić cierpienia
innych i przemienić je w miłość” – powiedział Benedykt XVI polemizując z „Odą do radości”
z IX symfonii Beethovena.