Kwestia ograniczenia dni wolnych od pracy znalazła się w centrum spotkania episkopatu
Słowacji z premierem tego kraju, Robertem Fico. Przedstawiciele Kościoła wskazali
na znaczenie świąt dla życia społecznego.
Zmniejszenie liczby dni wolnych od
pracy na Słowacji to oficjalnie propozycja przedsiębiorców motywowana ekonomicznie,
która jest „na rękę” rządowi. Propozycja stała się atrakcyjnym tematem dla mediów,
ale zaniepokoiła Kościół, kiedy to okazało się, że likwidowanymi dniami wolnymi od
pracy miałyby być te, w które przypadają święta kościelne – wspominano uroczystość
Patronki Słowacji – Matki Bożej Bolesnej 15 września i Wielki Piątek. Słowacki premier
informował biskupów o trwającej na ten temat dyskusji, ale żadna decyzja w tej sprawie
jeszcze nie zapadła.
„Wolne od pracy kościelne dni świąteczne to święta tradycja,
to wielkie dobro duchowe dla całej wspólnoty, to czas refleksji i umocnienia sił duchowych”
– mówił na spotkaniu abp Stanislav Zvolenský. Przewodniczący episkopatu zadeklarował,
że Kościół zdecydowanie będzie bronił zachowania wszystkich kościelnych dni świątecznych
będących jednocześnie dniami wolnymi od pracy. Takie stanowisko episkopatu umacnia
też obowiązująca konkordatowa Umowa Zasadnicza, w której są zapisy akceptujące przez
obie strony ilość świąt kościelnych będących dniami wolnymi od pracy.
Trzeba
mieć nadzieję, że gabinet Roberta Fico, zgodnie z jego deklaracjami jeszcze z pierwszej
kadencji władzy w latach 2006-2010 i powtarzanymi teraz, gdy rządzi od marca br.,
wszystkie sprawy na styku państwo-Kościół będzie rozwiązywał przy udziale Kościoła,
respektując jego stanowisko i inicjatywy.